Najpierw było tak: Dzieciaki wybrały się na rewię na lodzie, czyli widowisko, w którym obejrzały poruszający się olbrzymi statek piracki, wspaniałych tancerzy w wyszukanych, kolorowych kostiumach i poznały „Niezwykłe przygody Sindbada Żeglarza”. Energiczna muzyka z różnych stron świata nie pozwoliła nam zamarznąć w lodowatej hali. Wszyscy z uwagą obserwowaliśmy jak zakończy się przygoda Sindbada.
Następnie, gdy już zaczęło nam burczeć w brzuszkach, pojechaliśmy na warsztaty kulinarne, a dokładniej mówiąc trafiliśmy do pizzerii, w której sympatyczny Pan Łukasz zdradził nam, jak upiec pyszną, włoską pizzę. I wiecie co? Każdy mógł sobie sam taką pizzę przygotować, a po upieczeniu w piecu zjeść ze smakiem. Pychota!
Ale to jeszcze nie koniec. Gdy jedna grupa dzieciaków poznawała kulinarne tajemnice, druga grupka bawiła się z panią Zuzią i „rozkminiała” tajemnice mapy Beskidów. Podczas warsztatów „Mapa? Nie taka straszna!” dzieci dowiedziały się, gdzie na mapie leży Beskid Sądecki, Wyspowy, Śląski i gdzie szukać parków narodowych oraz krajobrazowych. Podczas rozwiązywania zagadek i łamigłówek poznawały nowe słowa związane z kulturą Górali i Lachów Sądeckich.
I wreszcie, gdy leniwe słoneczko nieco (ale tylko troszeczkę) wyszło zza chmurek, wróciliśmy do centrum Krynicy na grę terenową „Szlakiem kwietnych konstrukcji”. Każdy wyposażony w naklejki i plan miasta stał się małym detektywem. Naszym celem było odszukanie i zaznaczenie na mapce z planem miasta wszystkich ciekawostek jakie znajdują się w uzdrowiskowym miasteczku Krynica Zdrój. Zabawa była świetna! A nasze oko detektywa doprowadziło nas do najważniejszego budynku w mieście, do Pijalni Zdrojowej.
Wycieczka była wspaniała!
- Sz.